Coraz częściej Polki doceniają glinki, naturalne bogactwo mikro- i makroelementów chętnie wykorzystywane w kosmetologii i medycynie naturalnej. Tym razem pieniądze zainwestowane w „błoto” przyniosą wiele korzyści.
Glinki odkryte na nowo
O leczniczych właściwościach glinki pisano już w starożytności, wiele też wzmianek o tym odnajdziemy w Biblii. Wiedzieli o tym doskonale dowódcy podczas I wojny światowej, ponieważ żołnierze w armiach rosyjskiej i austriackiej otrzymywali musztardę z domieszką niewielkiej ilości glinki. Dzięki temu nie zapadali na dyzenterię. Z tego samego powodu Wietnamczycy mącą wodę, nim zaczerpną jej ze źródła. Dzięki temu zabiegowi wzbogacają ją o liczne składniki mineralne.
Rodzaje glinek i ich właściwości (wg dr Jadwigi Górnickiej)
Do celów leczniczych wykorzystuje się glinkę z głębokich pokładów. To miejsce, w którym glinka występuje, decyduje o jej składzie i właściwościach.
- Glinka zielona – najlepsza; ma właściwości dezynfekujące i gojące. Leczy niedoskonałości cery, pielęgnuje i regeneruje skórę oraz zmniejsza zmarszczki, poprawia elastyczność skóry. W medycynie niekonwencjonalnej wykorzystuje się ją do zabiegów wyszczuplających.
- Glinka czerwona – szczególnie polecana do cery tłustej i mieszanej; zapobiega rozszerzaniu się naczynek, wygładza skórę.
- Glinka żółta – zawiera najwięcej żelaza; łagodnie oczyszcza i remineralizuje skórę.
- Glinka biała – zawiera dużo aluminium i dlatego ma właściwości ściągające i zabliźniające; polecana do pielęgnacji cery suchej, wrażliwej lub zmęczonej ze zmarszczkami.
Pamiętaj!
Przed użyciem poddaj glinkę sterylizacji – najlepiej ogrzewaj na parze przez pół godziny i po osuszeniu przesiej przez sito.