Nieraz zdarza się, że kupujemy ubrania pod wpływem chwili. Przyczyną są wyprzedaże, promocje albo po prostu fakt, że dana rzecz się nam spodobała. Tymczasem takie kupowanie wcale nie prowadzi do posiadania dobrze wyposażonej garderoby. Wręcz przeciwnie – może powodować frustrację, kiedy będziesz zaglądać do szafy w poszukiwaniu rzeczy na daną okazję. 

Więcej nie znaczy lepiej

Wbrew temu, co może się nam wydawać, posiadanie całej góry ciuchów wcale nie powoduje, że zawsze mamy się w co ubrać. Często lepiej mieć mniej odzieży, ale za to lepszej jakości i bardziej uniwersalną. Jeśli na przykład marzy Ci się jeansowa spódnica midi, przed jej zakupem pomyśl, czy będziesz miała ją z czym zestawić. Być może masz w szafie stertę niepotrzebnych rzeczy, w których i tak nie chodzisz. Warto się ich pozbyć przed kolejną wizytą w sklepie. Zabierają one tylko miejsce i powodują chaos, który na co dzień utrudnia Ci kompletowanie stroju. Zanim wybierzesz się na zakupy, pomyśl jakich ubrań naprawdę Ci brakuje. Kiedy czujesz się szczególnie zakłopotana, szukając idealnej stylizacji?

Baza, czyli podstawa stylizacji

Aby ułatwić sobie kompletowanie stroju, najlepiej mieć w swojej szafie tak zwaną odzież bazową. Są to ciuchy, które można łatwo łączyć z innymi ubraniami. Taką podstawę mogą stanowić na przykład proste jeansy czy spódnice denimowe, a także różnorodne t-shirty. Koniecznie zaopatrz się również w bluzę oraz marynarkę lub sweterek. Dzięki temu będziesz mieć odzież wierzchnią do narzucenia na eleganckie ubranie, jak i na zwykły strój.